cropper napisał/a: |
Więc.... |
cropper napisał/a: |
U nas w szkole jest głupi zwyczaj. Masz włączony telefon w szkole, nauczyciel zobaczy- zabiera ci telefon i oddaj pod koniec roku. Oczywiście razem z kartą sim.
No więc. Mi się wydaje że nauczyciel nie ma prawa do konfiskaty telefonu. Z 2 powodów: 1 powód: Telefon to własność posiadacza nie? A nauczyciel nie ma uprawnien do konfiskaty? Wiec chyba nie może zabrać telefonu. 2 powód: Karta SIM. Więc 1/2 szkoły ma na karte a druga na abonament. Załóżmy że we wrześniu nauczyciel zabierze ci fona i odda dopiero w czerwcu. Po 1 w przypadku karty pre-paid-karta wygasa a w przypadku Karty SIM abonamentowej- co miesiąc i tak płacisz. Nawet pprzy najtańszym abonamencie (20zł) to od września do czerwca to jest 10 miesiecy czyli 20x 10 to daje nam sumę 200zł wyrzuconych w błoto. Nie mówiąc o tych co abonamenty mają po 45 zeta ( a mój kolega ma za 100 zeta-szpaner z niego straszny- lansuje się N95 ;/) to już 1000zeta. Więc nauczyciel chyba nie ma prawa zabrania fona? |