Dzieci OnLine

Z życia szkoły... - MATURA

AŚKA - Wto 08 Maj, 2007 17:53
Temat postu: MATURA
gdzie mogę iść na studia jeśli zdawałabym: polski (podstwawowy lub rozszerzony), j. angielski (podstawowy) i biologia (podstawowy)??

gdzie można iść na studia po kiedynku humanistycznym??

gdzie Wy się wybieracie??
joasia1990 - Wto 08 Maj, 2007 18:12
Temat postu:
samam powinnas zadecydowac co chcesz robic w zyciu
AŚKA - Wto 08 Maj, 2007 18:15
Temat postu:
łatwo powiedzieć - trudniej zdecydować...
a poza tym - niektóre rzeczy może chciałabym robić, a i tak wiem, że się na te kierunki nie dostanę, bo nie zdam matury z potrzebnych przedmiotów...

przecież nie będziecie mi wybierali kierunku - chcę tylko wiedzieć, gdzie po zdaniu matury z tych przedmiotów można się dostać...
joasia1990 - Wto 08 Maj, 2007 18:22
Temat postu:
jak jestes na profilu humanistycznym to mozesz pojsc na studia zwiazane z prawem, filologia polska, filozofia, historia, psychologia, pedagogika, socjologia, teologia, kulturoznawstwem, dziennikarstwem.

Powinnas wybrac sobie jakis kierunek, wejsc na strone uczelni na ktora chcialabys pojsc i sprawdzic z czego wymagana jest matura aby sie na niego dostac, bo nie na kazdej uczelni jest tak samo.

Ta podstawowa biologia raczej duzo ci nie da jesli chcesz pojsc w kierunku humanistycznym. Wybralabym raczej historie, wos, dodatkowy obcy.
AŚKA - Wto 08 Maj, 2007 18:35
Temat postu:
na pedagogikę można chyba biologię...

historia na 100% odpada i 2 obcy raczej też...
Słupek - Wto 08 Maj, 2007 18:37
Temat postu:
To są jakieś szkoły gdzie przyjmują po poziomie podstawowym? Jak zdajesz biologię, to weź jeszcze chemię, oba przedmioty na poziomie rozszerzonym. Wtedy już na jakieś kierunki przyrodnicze możesz iść.

A jeśli rozważasz zdawanie polskiego rozszerzonego to wtedy tak jak Joasia pisze: historia i WOS.
joasia1990 - Wto 08 Maj, 2007 19:00
Temat postu:
Słupek dobrze mówi. Podstawowa biologia nic ci nie daje. Musialabys zdawac rozszerzoną i dodatkowo jeszcze cos, najepiej chemie.

Polski jest obowiązkowy, więc na kierunki humanistyczne wymagają czesto historie albo wos.
AŚKA - Wto 08 Maj, 2007 19:18
Temat postu:
chemia i biologia rozszerzona to bardziej bo biolchemie...

ale np. na taką psychologię czy pedagogikę to wystarczy chyba tylko biologia, bo np. na KUL-u czy tam UMCS-ie trzeba polski, język obcy i 1 z podanych przedmiotów (np. historia, wos, biologia, chemia, fizyka etc. nie pamiętam co tam jeszcze...)

na co poza tym można się dostać...??

ogólnie jakby ktoś mógł mniej więcej przybliżyć na jakie kierunki, jakie przedmioty...

a Wy gdzie się wybieracie??

(czasami czuję, że nieźle się urządziłam z tym humanem...)
nasty_girl - Wto 08 Maj, 2007 19:19
Temat postu:
szczerze, to na dobrą uczelnię 3 przedmioty to mało, przynajmniej na oblegane kierunki na dobrych uczelniach, a co po maturze, to chyba powinnaś dopasować maturę do zainteresowań a nie odwrotnie
joasia1990 - Wto 08 Maj, 2007 19:25
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
powinnaś dopasować maturę do zainteresowań a nie odwrotnie

no wlasnie. zreszta moim zdaniem powinnas pomyslec o tym w 3 gimnazjum wybierajac profil w liceum.

ja ide na medycyne. zdaje biologie, chemie i fizyke
nasty_girl - Wto 08 Maj, 2007 19:31
Temat postu:
po to w szkole nie ma profili, lub są dodatkowe fakultety, żeby można było podjąć tę decyzję później. nie każdy w wieku 15 lat ma pomysł na przyszłość
AŚKA - Wto 08 Maj, 2007 19:42
Temat postu:
już pisałam, że łatwiej napisać niż wybrać...

interesuję się informatyką - ale wolę programy i obsługę komputera, kompletnie nie znam się na jego budowie, na sieciach etc. a to jest potrzebne...

na prawo trzeba zdawać rozszerzoną historię, a nie mam pamięci do dat... poza tym, tam trzeba mieć niezłe "wtyki"...

na medycynę - biologia - Ok, chemia - gorzej..., ale fizyka... podstawy jako tako, ale i tak zależy od tematu RazzRazzRazz

idąc na humana chciałam iść na filologię polską, ale... mam trochę problemy ze wzrokiem (krótkowzroczność), a tam trzeba czytać baardzoo dużo (ok. 150 lektur na 1 zaliczenie)... teraz trochę dojrzałam i inaczej na to patrzę... a poza tym gdzie później do pracy?? do szkoły?? nie dość, że nauczycieli jest wielu, to jeszcze płace małe, naród wyjeżdża za granicę, niż demograficzny... Sad

języki też raczej odpadają...

myślałam o logopedii, ale tam z kolei są baardzoo rozbudowane egzaminy wstępne - sprawdzanie czy nie ma się wad wymowy, czy ma się dobrą dykcję, czy ma się poczucie rytmu...(?)

naprawdę baardzoo lubię język polski, ale nie wiem, czy ta filologia ma sens...

DROGA NASTY_GIRL
oto cytaty ze stron uniwerków:
LOGOPEDIA Z AUDIOFONOLOGIĄ (konkursu świadectw dojrzałości; sprawdzianu oceniającego predyspozycje do wykonywania zawodu logopedy i audiologa (ocena wymowy i słuchu). Kandydaci z „nową maturą” kwalifikowani są na podstawie wyników egzaminu maturalnego na poziomie podstawowym i/lub rozszerzonym z języka polskiego i z biologii. Wyniki są sumowane i przeliczane wedle zasady: 1 % = 1 punkt.
PEDAGOGIKA (wynik pisemnej części egzaminu maturalnego z: języka polskiego i języka obcego nowożytnego zdawanego na poziomie podstawowym z możliwością uzyskania dodatkowych punktów za poziom rozszerzony (nowa matura); średnią arytmetyczną ocen z części pisemnej i ustnej egzaminu dojrzałości z języka polskiego bądź ocenę z części pisemnej egzaminu dojrzałości z języka polskiego (dotyczy to tych kandydatów ze „starą maturą”, którzy nie zdawali języka polskiego na ustnym egzaminie maturalnym), ocenę z części ustnej egzaminu dojrzałości z języka obcego nowożytnego bądź średnią arytmetyczną ocen z części pisemnej i ustnej egzaminu maturalnego, a w przypadku, gdy kandydat nie zdawał na maturze języka obcego – ocenę końcowo-klasyfikacyjną ze świadectwa dojrzałości (stara matura).
PSYCHOLOGIA (Podstawą rekrutacji na studia kandydatów z „nową maturą” są wyniki pisemnego egzaminu maturalnego z: języka polskiego na poziomie rozszerzonym, oraz JEDNEGO z trzech przedmiotów do wyboru: biologii, historii lub matematyki, zdawanego na poziomie podstawowym (z możliwością dodatkowych punktów za poziom rozszerzony).

więc jak widzisz 1 przedmio wystarczy... Smile
nasty_girl - Wto 08 Maj, 2007 19:50
Temat postu:
no bo takie przedmioty sobie wybrałaś, albo takie uniwerki, tam gdzie ja chciałam na psychologię iść to trzeba było rozszerzoną historię wos i angielski 2 lata temu, teraz zmienili i matematyka musi być, na prawo też są duże wymagania, nawet jak jest 1 dodatkowy, to są bardzo wysokie wymagania więc zawsze lepiej 2, i to co lepiej się napisze. Zresztą z twoją wiedzą i podejściem, to najlepiej było do technikum iść i potem zamiatać podłogi.
AŚKA - Wto 08 Maj, 2007 19:58
Temat postu:
dziękuję Ci serdecznie Smile jakbyś chciała wiedzieć chodzę do jednego z najlepszych Liceum w województwie Smile i uczę się też nieźle, bo średnia 4,4 na taki poziom jak moja szkoła reprezentuje to jest naprawdę bardzo dobrze Smile a poza tym wolę zdawać mniej przedmiotów, ale bardziej się do nich przyłożyć Smile po co mam zdawać np. 2 przedmioty i napisać je średnio dobrze, jeśli mogę zdawać 1 i napisać go lepiej??
nasty_girl - Wto 08 Maj, 2007 20:23
Temat postu:
nie chodzi mi o samą maturę, ale jak tak czytam twoje posty to wyglądają na 13latkę która myśli o czymś co będzie robić za 10 lat. Nie wiem kiedy masz maturę, ale na pewno nie jesteś do niej gotowa, i dojrzała, żeby myśleć o przyszłości, to nie bo mi się datek uczyć nie chce, to nie bo znajomości trzeba mieć, to nie bo mi nie pasuje. Mam trochę znajomych którzy poszli na studia, czy nawet na profil w liceum bo zawód dobry, i kończyło się oprócz kucia męczących przedmiotów na fakultetach, lub zmarnowanym rokiem na studiach, trzeba robić coś co się lubi, bo albo zmarnujesz czas, albo będziesz się męczyć w zawodzie, wiem że nie zawsze jest to proste, ale twierdząc, że zdajesz maturę po najłatwiejszej linii to jednak dużo nie osiągniesz, a dobra szkoła czy wysokie oceny nie świadczą wcale o mądrości czy inteligencji, więc mi się tym nie tłumacz.
Słupek - Wto 08 Maj, 2007 20:25
Temat postu:
AŚKA napisał/a:
jakbyś chciała wiedzieć chodzę do jednego z najlepszych Liceum w województwie

Według jakich kryteriów?
AŚKA - Wto 08 Maj, 2007 21:05
Temat postu:
rankingu szkół średnich organizowanego przez redakcję miesięcznika "Perspektywy" i dziennika "Rzeczpospolita" Smile a matura już 2 ray z kolei była zdawana na 100% Smile zobaczymy jak będzie w tym roku... Smile

mam 17 lat i niedojrzała to może byłam kiedy byłam w gimnazjum i postanowiłam iść na filologię polską... nie chwaląc się, jest z polskiego bardzo dobra, mam na koncie olimpiadę wojewódzką, wiele konkursów literackich... naprawdę uwielbiam polski, ale czy to ma przyszłość??
a z historią to nie jest tak, że mnie się nie chce... tych dat jest tyle, że po prostu nie daję rady wszystkich zapamiętać... sprawdziany mamy najczęściej z całych epok, a informacji z podręcznika do historii rozszerzonej jest na nich może 20%... naprawdę historia jest ciężka... poza tym nie wiem czy połowa mojej kl. będzie zdawała historię... heh - klasa humanistyczna...
polski - proszę bardzo - mogę zdawać rozszerzony Smile
poza tym mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jestem 'mocna' z biologii, informatyki (wyłączając budowę etc.) i nawet z matematyki... i jeszcze wf oczywiście Razz jak widać - każdy przedmiot z 'innej pafafii' Razz
joasia1990 - Wto 08 Maj, 2007 21:11
Temat postu:
Uważasz że znając sie na programach i obsludze komputera jestes dobra z informatyki? A ja jestem dobra z matematyki bo umiem mnozyc do 100 Razz

Jak bedziesz sie tak nad soba uzalala to zostanie ci tylko jedno: szmata do mycia podlogi Razz
AŚKA - Wto 08 Maj, 2007 21:56
Temat postu:
joasia1990 napisał/a:
Uważasz że znając sie na programach i obsludze komputera jestes dobra z informatyki? A ja jestem dobra z matematyki bo umiem mnozyc do 100 Razz

Jak bedziesz sie tak nad soba uzalala to zostanie ci tylko jedno: szmata do mycia podlogi Razz


Ok - a na czym bycie dobrym z informatyki polega według Ciebie?? obsługa komputera to nie tylko włączenie i wyłączenie... znam bardzo dobrze obsługę edytorów tekstowych, programów do grafiki, wszystkich programów Windowsa (Word, Excel etc.), znam się na wirusach, programach anty, potrafię sformatować dysk etc. znajomi często przychodzą do mnie po pomoc jeśli mają jakiś problem, i do tej pory nigdy nie odesłam ich z kwitkiem Smile przede wszystkim dziewczyny (może wstydzą się zwrócić do chłopców), ale z chłopakami też znajdę wspóln język RazzRazzRazz natomiast nie znam się na kartach graficznych, dyskach, bo uważam, że nie jest mi to potrzebne Smile wolę informatykę 'czynną' RazzRazzRazz

widzę, że chyba niepotrzebnie napisałam, bo nie jesteście w stanie odpowiedzieć na konkretne pytania... rozmowa bardzo zboczyła z prawidłowego toru...

może Wy macie zainteresowanie tematyczne, tj. matematyka-fizyka, biologia-chemia, polski-historia Smile ja niestety (?) mam zainteresowania z różnych dziedzin i jakoś chciałabym to pogodzić, ale czy się da...(?)

w ogóle - w podstawówce byłam świetną matematyczką, chociaż z polskiego też byłam bardzo dobra... w gimnazjum przerzuciło mi się i przede wszystkim przedmioty humanistyczne się wybiły... wtedy poczułam się humanistką, chociaż z przedmiotów ścisłych też sobie dobrze radziłam (jechałam na 4-5) Smile nauczyciele równieżutwierdzali mnie w tym Smile to samo testy - human poszedł świetnie, matematyczny trochę gorzej, ale i tak Ok Smile biologię kochałam od zawsze - dla mnie biologia to przede wszystkim anatomia człowieka, a to wyjątkowo łatwo wchodzi mi do głowy Smile

nie przeczę - w dalszym ciągu uwielbiam polski, ale czy w otaczającej nas rzeczywistości kończenie filologii polskiej ma sens?? czy mogę liczeć ze strony 'Szanownego' Pana Ministra Romana na pracę w szkolnictwie, czy do tej pory on już Edukację całkiem zniszczy...??

czy w tym, że chcę połączyć swoje zainteresownia, robić w życiu coś co przyniesie mi satysfakcję, a zarazm zapewni 'jakieś' życie mnie i mojej przyszłej rodzinie - widzicie coś niedojrzałego??

zapewniam Was, że nie ja jedna mam taki problem, bo nawet niektórzy tegoroczni maturzyści nie wiedzą co chcą robić dalej (!) dla mnie to jest już lekka przesada... dlatego chcę pomyśleć i wybrać już teraz...

w rozmowach z licealistami też spotkałam się z wahaniem, bądź cłkowitym brakiem pomysłu na przyszłość... jeśli Wy wiecie, co chcecie robić i będzie to zawód, który z pewnością przyniesie Wam satysfakcję - to gratuluję Smile

ja nie chcę kiedyś żałować swojego wyboru... wiem, że to co teraz wybiorę, możliwe, że będę robiła przez całe życie Smile jeśli wybiorę źle, będę się 'dusiła', męczyła i ile wytrzymam - rok?? poza tym wypadałoby jakoś uniknąć bezrobocia...

czy to niedojrzałe??
joasia1990 - Wto 08 Maj, 2007 22:08
Temat postu:
Takie rzeczy na informatyce to tylko podstawa. Co innego gdybys znala sie na sieciach, budowie itd.

Ja tez mam zainteresowania z wielu dziedzin ale niestety trzeba znalesc taką, która będzie nam potrzebna w życiu (chociazby na maturze) i poświęcic na nią więcej czasu a nie rozdrabniać sie na wszystkie i w sumie nie wiedzieć nic.
AŚKA - Wto 08 Maj, 2007 22:22
Temat postu:
w ogóle - w podstawówce byłam świetną matematyczką, chociaż z polskiego też byłam bardzo dobra... w gimnazjum przerzuciło mi się i przede wszystkim przedmioty humanistyczne się wybiły... wtedy poczułam się humanistką, chociaż z przedmiotów ścisłych też sobie dobrze radziłam (jechałam na 4-5) nauczyciele równieżutwierdzali mnie w tym to samo testy - human poszedł świetnie, matematyczny trochę gorzej, ale i tak Ok biologię kochałam od zawsze - dla mnie biologia to przede wszystkim anatomia człowieka, a to wyjątkowo łatwo wchodzi mi do głowy

nie przeczę - w dalszym ciągu uwielbiam polski, ale czy w otaczającej nas rzeczywistości kończenie filologii polskiej ma sens?? czy mogę liczeć ze strony 'Szanownego' Pana Ministra Romana na pracę w szkolnictwie, czy do tej pory on już Edukację całkiem zniszczy...??

czy w tym, że chcę połączyć swoje zainteresownia, robić w życiu coś co przyniesie mi satysfakcję, a zarazm zapewni 'jakieś' życie mnie i mojej przyszłej rodzinie - widzicie coś niedojrzałego??

zapewniam Was, że nie ja jedna mam taki problem, bo nawet niektórzy tegoroczni maturzyści nie wiedzą co chcą robić dalej (!) dla mnie to jest już lekka przesada... dlatego chcę pomyśleć i wybrać już teraz...

w rozmowach z licealistami też spotkałam się z wahaniem, bądź cłkowitym brakiem pomysłu na przyszłość... jeśli Wy wiecie, co chcecie robić i będzie to zawód, który z pewnością przyniesie Wam satysfakcję - to gratuluję

ja nie chcę kiedyś żałować swojego wyboru... wiem, że to co teraz wybiorę, możliwe, że będę robiła przez całe życie jeśli wybiorę źle, będę się 'dusiła', męczyła i ile wytrzymam - rok?? poza tym wypadałoby jakoś uniknąć bezrobocia...

czy to niedojrzałe??

przepraszam, że się powtarzam, ale edytowałam tę wypowiedź i wtedy odezwała się JOASIA1990 Smile
Słupek - Wto 08 Maj, 2007 23:02
Temat postu:
Cytat:
nie przeczę - w dalszym ciągu uwielbiam polski, ale czy w otaczającej nas rzeczywistości kończenie filologii polskiej ma sens?? czy mogę liczeć ze strony 'Szanownego' Pana Ministra Romana na pracę w szkolnictwie, czy do tej pory on już Edukację całkiem zniszczy...??

Praca w szkolnictwie zawsze będzie, w końcu edukacja jest obowiązkowa. Lepiej się jednak zastanów, czy na pewno chcesz mieć taką pracę, męczące toto i mało dochodowe.

Cytat:
rankingu szkół średnich organizowanego przez redakcję miesięcznika "Perspektywy" i dziennika "Rzeczpospolita" a matura już 2 ray z kolei była zdawana na 100% zobaczymy jak będzie w tym roku...

Lipny ten ranking, moją szkołę w nim wyprzedziło liceum o niezbyt dobrej opinii. Zresztą, rankingami da się udowodnić wszystko, np. moja szkoła była najlepsza w kraju w rankingu Newsweeka (2004), co jest bzdurą wierutną.
nasty_girl - Sro 09 Maj, 2007 14:39
Temat postu:
a ja regularnie czytam rankingi uczelni wyższych, jeszcze nie było sytuacji żeby wyniki były zbliżone, nie mówiąc o tym, że na targach edukacyjnych wygrywamy od istnienia szkoły, a jest szkoła z wyższym poziomem, w sumie nie 1 nawet..

a że szkoła dobra, nie znaczy że jesteś mądra, do liceum się dostałaś przez wyniki z gimnazjum i test, a jak się uczysz teraz, czy nie jesteś najgłupsza z klasy itd to nie wiadomo..
Shaunri - Sro 09 Maj, 2007 15:30
Temat postu:
Możecie przestać sobie skakać do gardeł? Tak, dzięki.


Aśka - Całkowicie źle do tego podchodzisz - W wyobrze liceum kierujesz się tym z czego jesteś dobra, a to jest całkowity błąd. Zastanów się nie z czego jesteś dobra, a co chciałabyś w życiu robić - Siądź, poprzeglądaj i ustal sobie jakiś zawód/zbiór zawodów w których sama siebie widzisz - Wtedy spójrz czego Ci do tego potrzeba i zrób wszystko aby się tego nauczyć.

Każde inne podejście zaprowadzi Cię doniknąd.

PS: Zresztą z twoją wiedzą i podejściem, to najlepiej było do technikum iść i potem zamiatać podłogi.
Masz strasznie wypaczone spojrzenie na szkoły zawodowe/technika.
AŚKA - Sro 09 Maj, 2007 15:41
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:

a że szkoła dobra, nie znaczy że jesteś mądra, do liceum się dostałaś przez wyniki z gimnazjum i test, a jak się uczysz teraz, czy nie jesteś najgłupsza z klasy itd to nie wiadomo..


szkoła ma naprawdę wysoki poziom - próg punktowy 140 Very Happy poza tym o poziomie chyba najlepiej świadczy zdawalność matury... Smile ja jak już pisałam w mojej szkole matura była 2x zdawana na 100%, a to już chyba o czymś świadczy (z tego względu 1 miejsce w województwie)...
a poza tym dziękuję Ci za wszelkie 'komplementy' pod moim adresem... gdybym nie była, jak Ty to piszesz - mądra, to za żadne skarby bym się tutaj nie dostała... poza tym myślę, że chyba powinno więcej uczyć się w Liceum niż w gimnazjum Smile matura jest ważniejsza od tych testów, chociaż one też są ważne... Smile ja tak myślę i do tego się stosuję, a jeśli Ty uważasz inaczej - Twoja sprawa Smile jeszcze nie spotkałam się z tym, że ktś przestaje się w Liceum uczyć... przynajmniej u mnie tak nie ma - jak ktoś nie daje rady to się przenosi do innej szkoły Razz u mnie w szkole pasek ma naprawdę niewielki procent uczniów, a na półrocze niewiele mi zabrakło...
a poza tym posiadam jakąś kulturę osobistą, ponieważ nie oceniam osób których nie znam, bądź nie oceniam nikogo na podstawie kilku błędnie zinterpretowanych zdań...
jeśli Cię czymś uraziłam - przepraszam...
joasia1990 - Sro 09 Maj, 2007 15:48
Temat postu:
AŚKA napisał/a:
szkoła ma naprawdę wysoki poziom - próg punktowy 140

to w jakim województwie mieszkasz? moja miała 154 jak mnie przyjmowali i jakoś nie jest pierwsza w rankingach.
AŚKA - Sro 09 Maj, 2007 15:51
Temat postu:
Shaunri - od razu widać, że jesteś facetem - konkrety i o to mi właśnie chodziło Smile thx Smile

wiem, że przedmioty na maturze są w jakiś sposób powiązane z kierunkiem studiów, np. ma medycynę trzeba zdawać m.in. biologię i chemię, i nikt nie zaprzeczy, że te przedmioty są tam potrzebne, bo medycyna się na nich opiera Smile więc jeśli ktoś postanowi być lekarzem, ale np. chemia sprawia mu trudności, to nawet jeśli się przez nią przemęczy i wyuczy na maturę i ją zda, a później pójdzie na studia to będą one raczej dla niego jakąś męką... czy nie mam chociaż w 1% racji??

czy praca w szkolnictwie w dzisiejszych czasach ma sens??

(po rozmowach z Licealistami widzę, że nie wszyscy patrzą na to co chcą robić, ale na to co chcą zdawać... wybierają proste przedmioty, a dopiero później się zastanawiają co mogą robić...)

[ Dodano: Sro 09 Maj, 2007 14:54 ]
joasia1990 napisał/a:
AŚKA napisał/a:
szkoła ma naprawdę wysoki poziom - próg punktowy 140

to w jakim województwie mieszkasz? moja miała 154 jak mnie przyjmowali i jakoś nie jest pierwsza w rankingach.


szkoła na jest z tego względu w rankingu pierwsza!! 1 jest pod względem zdawalności matury!! ze względu na rankingi ma 4-5 miejsce Smile

P.S. nie podważam Twoich słów, ale 154 - dziwny próg, zawsze spotykałam się z 'równymi' liczbami, ale można i tak...
joasia1990 - Sro 09 Maj, 2007 15:56
Temat postu:
AŚKA napisał/a:
P.S. nie podważam Twoich słów, ale 154 - dziwny próg, zawsze spotykałam się z 'równymi' liczbami, ale można i tak...

chodziło mi o to, że osoba, która sie dostała na ostatnim miejscu miała 154 punkty.
AŚKA - Sro 09 Maj, 2007 15:57
Temat postu:
joasia1990 napisał/a:
AŚKA napisał/a:
P.S. nie podważam Twoich słów, ale 154 - dziwny próg, zawsze spotykałam się z 'równymi' liczbami, ale można i tak...

chodziło mi o to, że osoba, która sie dostała na ostatnim miejscu miała 154 punkty.


aha Smile

ale jak powiedziała jedna p.prof. z mojej szkoły: 'Nie ważne jacy uczniowie przychodzą do szkoły - ważne jacy z niej wychodzą...'
nasty_girl - Sro 09 Maj, 2007 15:58
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Masz strasznie wypaczone spojrzenie na szkoły zawodowe/technika.


kiedyś może i miały jakąś wartość, teraz patrząc na poziom, osoby chodzące do nich, czy nawet wyniki matur poziom jest kiepski. Może są wyjątki, może są osoby które mają dobre oceny i idą do nich ze względu na wymarzony profil, który potem będzie dawał podstawy pod studia, ale takich osób jest mało.
AŚKA - Sro 09 Maj, 2007 16:17
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:

Może są wyjątki, może są osoby które mają dobre oceny i idą do nich ze względu na wymarzony profil, który potem będzie dawał podstawy pod studia, ale takich osób jest mało.


niestety, ale tutaj się z Tobą nie zgodzę, ponieważ z mojej gimnazjalnej klasy do liceum poszły tylko 4 osoby... zdecydowana większość wybrała technikum (nie ze względu na profil tylko ze względu na liczbę uzyskanych punktów) i oni chcą iść na studia... kiedyś myślałam tak jak Ty, że na studia to raczej tylko po Liceum, ale widzę z życia, że wiele osób po technikum idzie na studia (w dzisiejszych czasach studia to przecież podstawa) Smile i jeszcze dla przykładu: mój jeden nauczyciel z dawnej szkoły skończył technikum (i to niecieszące się zbyt dobrą opinią), a potem? skończył studia i mało tego - skończył również studia doktoranckie Smile jest inteligentnym i pełnym wartości nauczycielem Smile
Shaunri - Sro 09 Maj, 2007 17:58
Temat postu:
Aśka - Oczywiście że masz rację, ale w życiu nie zawsze jest aż tak gładko. Przykro mi jeśli nie masz żadnych marzeń odnośnie tego kim chcesz zostać, bo to powinno być głównym bodźcem do nauki przedmiotów - tych, które sprawiają Ci trudność.

PS: Aktualnie na szkolnictwo nie masz się co nastawiać, chyba że w jakiejś prywatnej placówce, najpewniej poza krajem.
AŚKA - Sro 09 Maj, 2007 18:04
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Aśka - Oczywiście że masz rację, ale w życiu nie zawsze jest aż tak gładko. Przykro mi jeśli nie masz żadnych marzeń odnośnie tego kim chcesz zostać, bo to powinno być głównym bodźcem do nauki przedmiotów - tych, które sprawiają Ci trudność.

PS: Aktualnie na szkolnictwo nie masz się co nastawiać, chyba że w jakiejś prywatnej placówce, najpewniej poza krajem.


mam marzenia - chciałabym studiować filologię polską, ale jak napisałeś w PS: nie wiem czy to ma sens... co z tego, że spełnię swoje marzenia jeśli nie znajdę później pracy... będę siedziała w domu, a dzieci karmiła swoją satysfakcją...?
Słupek - Sro 09 Maj, 2007 18:59
Temat postu:
AŚKA napisał/a:
co z tego, że spełnię swoje marzenia jeśli nie znajdę później pracy... będę siedziała w domu, a dzieci karmiła swoją satysfakcją...?

Pracę na pewno znajdziesz, bo nikt rozsądny nauczycielem nie zechce zostać Smile No, chyba że nagle Państwo zrobi w kwestii szkolnictwa zwrot o 180 stopni.
Akacja12 - Sro 09 Maj, 2007 19:18
Temat postu:
Ale przecież to że jesteś na humanie w liceum nie znaczy że nie możesz zdawać z fizyki matury. Jak już inni mówili, bierz pod uwage to co chcesz robić w życiu.
nasty_girl - Sro 09 Maj, 2007 20:33
Temat postu:
oj nie mówię że technikum jest i było złe, mój chłopak też to takiego chodził, tylko kiedyś miało wysoki poziom i teraz w sumie na studiach te przedmioty co mu się powtarzają zdaje bez problemu, ale patrząc na to co jest tam teraz, to panienki które chodzą do szkoły raz na tydzień a do solarium 7 dni w tyg, poziom taki że szkoda mówić, i nawet jak ktoś ambitny pójdzie do technikum, i będzie się starał to przecież ma szanse, w każdej szkole ma, ale jak zacznie brać przykład z otoczenia, lub myśleć że chodzenie na lekcje i czasem przygotowanie się do sprawdzianu na niskim poziomie wystarczy, to się myli.
Shaunri - Sro 09 Maj, 2007 21:47
Temat postu:
To że chcesz zdawać filologię nie mówi kim chcesz być...

... więc to żaden pogląd na przyszłość.

Nasty - Nie będę się sprzeczał - Mogę Ci znaleźć studia na których studenci są raz na miesiąc w uczelni. Kopnięty pogląd.
AŚKA - Czw 10 Maj, 2007 16:44
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
To że chcesz zdawać filologię nie mówi kim chcesz być...

... więc to żaden pogląd na przyszłość.


źle mnie zrozumiałeś... interesuję się językiem polskim, chciałabym uczyć... więc dlatego idę na filologię... a nie odwrotnie Smile

też tak myślę - teraz mało kto chce zostać nauczycielem, więc może bezrobocie w tym zawodzie zmaleje i znajdę pracę RazzRazzRazz
Shaunri - Czw 10 Maj, 2007 21:26
Temat postu:
Jeśli czujesz się na siłach uczyć, to nie patrz na to czy warto, tylko próbuj na uczelni zostać.

Jeśli czujesz się na siłach...
nasty_girl - Pią 11 Maj, 2007 07:14
Temat postu:
pamiętaj że niż mamy, więc niedługo to nie będzie obecnym nauczycielom kogo uczyć..
Nikita - Sro 16 Maj, 2007 15:01
Temat postu:
Jak to teraz jest: jeśli nie zda się ustnej matury z angielskiego, a zaliczy się resztę to i tak matura jest niezdana?
AŚKA - Sro 16 Maj, 2007 16:44
Temat postu:
Nikita napisał/a:
Jak to teraz jest: jeśli nie zda się ustnej matury z angielskiego, a zaliczy się resztę to i tak matura jest niezdana?


właśnie u mnie w szkole tak się zdarzyło... dziewczyna straaszniiee się zdenerwowała, wszystko zapomniała i popłakała się przed komisją... 3 punkty dostała... szkoda mi jej Crying or Very sad wszyscy mówią, że nie zdała matury, ale jak jest naprawdę nie wiem...
Słupek - Sro 16 Maj, 2007 17:06
Temat postu:
Cytat:
Jak to teraz jest: jeśli nie zda się ustnej matury z angielskiego, a zaliczy się resztę to i tak matura jest niezdana?

W tym roku jest amnestia jeszcze chyba?

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group